Jak radzić sobie z hejtem?😯
Witajcie!
Poprosiliście mnie, abym napisała post o Tym, jak radzić sobie z hejtem?
A mianowicie większość z nas jest przez coś hejtowana czy również wyśmiewana jak się ubieramy,jakich mamy idoli, czy nawet właśnie jak wyglądamy....
Ale dzisiaj właśnie napiszę wam jak zacząć właśnie radzić sobie z hejtem.😴
Według mnie, blokowanie jest bez sensu. Poco to robić, i dawać swojemu hejterowi satysfakcję? Od razu będzie tak,że się poddajesz! A przecież nie chodzi nam o to, tylko o to,żeby dał nam spokój. Miałam również taką sytuacje, gdzie jedna osoba zablokowała drugą bo zaczęła ją hejtować, nic to nie dało - bo uważała się za lepszą i wygrała z daną osobą.
Musisz poznać własną wartość, by móc nie przejmować się hejtem. Jeżeli będziesz brała krytykę do siebie, to będziesz miała negatywne zdanie o sobie. Spróbuj wymienić swoje zalety, każdy je ma. Może jeszcze ich o sobie nie znasz? A może nawet nie chcesz znać o sobie zalet? Postaraj się jednak to zrobić,gdyż pomoże Ci to w wielu aspektach życia.😊
A wy mieliście kiedyś taką sytuacje,że zostaliście hejtowani?😒
Poprosiliście mnie, abym napisała post o Tym, jak radzić sobie z hejtem?
A mianowicie większość z nas jest przez coś hejtowana czy również wyśmiewana jak się ubieramy,jakich mamy idoli, czy nawet właśnie jak wyglądamy....
Ale dzisiaj właśnie napiszę wam jak zacząć właśnie radzić sobie z hejtem.😴
Jak radzić sobie z hejtem? 5 MOICH SPOSOBÓW!
1.REAGUJ
Co najważniejsze, zacznij reagować, jeżeli twój hejter zauważy,że nic z Tym nie robisz to oczywiste,że nadal będzie to samo. Moim zdaniem najgorsze może być to, że chowasz głowę w dół. Jedni mówią o tym żeby olewać takie rzeczy ale nie koniecznie się z tym zgodzę.
Bo to jest oczywiste, że twój hejter z tym nie skończy i z dnia na dzień będzie coraz gorzej i nie dasz sobie z tym rady.. Dlatego najlepiej wziąć się w garść!
2.RÓB SWOJE
Praktycznie połowa osób wstydzi się tego, co właśnie robi. A ja uważam,że robienie swego to nie jest żaden wstyd! Dlaczego masz czuć się gorzej? To własnie twój hejter powinien czuć wstyd, bo w życiu trzeba coś osiągnąć, i hejtowaniem kogoś niczego nie osiągnie tylko zwykłą głupotę... (Oczywiście nikogo tu nie obrażam, tylko dałam przykład)
3.ŻARTUJ
Jeżeli twój hejter zbyt mocno po tobie tzw. 'jeździ' to dlaczego nie możesz wszystkiego obrócić w żart?
Przypomniała mi się kiedyś taka sytuacja z moją koleżanką, również była hejtowana i zaczęła wszystko obracać w żart to po pewnym czasie hejter dał jej spokój i się od niej odczepił.
4.nie blokuj!!!
5.uwierz w siebiE
A wy mieliście kiedyś taką sytuacje,że zostaliście hejtowani?😒
Przydatny post! Trzeba gdzieś dalej takie coś udostępnić:) Świetnie!!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis! Hejterom zdecydowanie NIE! :)
OdpowiedzUsuńWedług mnie najlepiej właśnie obrócić hejt w żart i pokazać, że nas to nie rusza. Wtedy hejter nie osiągnie swojego celu :)
OdpowiedzUsuńPost o tym, jak radzić sobie z hejtem, to bardzo ważny wpis. Cieszę się, że o tym napisałaś.
OdpowiedzUsuńTwoje porady są niezwykle pomocne i mądre. Brak reakcji na hejt rodzi kolejny hejt.
Nie zgadzam się jednak z punktem czwartym, ponieważ hejt może doprowadzić osobę hejtowaną do negatywnego stanu emocjonalnego i w tym przypadku, moim zdaniem, lepiej zablokować hejtera niż dalej dawać się poniżać.
Też uważam, że po to jest opcja blokowania, by wywalać chamów za burtę. Jeśli widzę, że ktoś przyszedł tylko pobluzgać i poobrażać, to niewiele mnie interesuje, co taka osoba sobie pomyśli i tym bardziej nie mam ochoty wdawać się z nią w dyskusję. Kiedyś bloger Kominek słusznie zauważył, że hejt przyciąga hejt, chamstwo przyciąga chamstwo - jeśli się tego nie wyrwie z korzeniami i nie usunie brzydkich komentarzy i ich autorów, przyjdą kolejni hejterzy, żeby sobie poużywać. Zbyt cenię swój czas, by go tracić na takich niereformowalnych trolli. Dlatego na swoim blogu mam zamieszczoną politykę komentarzy - komentujesz u mnie, to znaczy, że się z nią zgadzasz. A tam wyraźnie mam zaznaczone, że dla chamstwa nie ma miejsca i w razie naruszenia postanowień tej polityki, będą lecieć bany ;-)
UsuńNie blokuje nigdy hejterów, masz rację wtedy pokazujemy tym samym mu naszą słabość i ma on satysfakcję :)
OdpowiedzUsuńnie jestem w stanie zrozumieć skąd się bierze ich zawiść i chęć przywalenia. Dobry post i mam nadzieję że wielu osobom pomoże
OdpowiedzUsuńNie pamiętam, na szczęście, takich sytuacji. :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane wpis. :)
OdpowiedzUsuńRobić swoje to najlepsza zemsta wymierzona przeciwko hejterowi :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze napisany post, nie lubie hejterow i ich nie rozumiem 🙈
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie www.agarecenzuje.blogspot.com
Świetny wpis! Zgadzam się z każdym punktem!
OdpowiedzUsuńDobrze, że poruszyłaś ten temat :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście ja nie często spotykam się z hejtem, ale uważam że z taką osobą trzeba porozmawiać - z kulturą, by czuć wyższość nad takim hejterem:)
OdpowiedzUsuńJa rzadko spotykam się na blogu z takimi osobami, jeśli już się zdarzyło odpowiadałam dłuższą uzasadnioną odpowiedzią na którą już się nie "pokwapił/a" odpowiedzieć...
OdpowiedzUsuńA w życiu codziennym też zdarzają się takie osoby ale dalej robię to co chcę i olewam innych.
Najważniejsze żeby nie pokazywać hejterowi, że boli nas jego opinia! :) Przechodziłyśmy to i teraz hejt dla nas nie ma żadnego znaczenia :)
OdpowiedzUsuńBez wiary w siebie nie ma szans na pokonanie hejtujacych.
OdpowiedzUsuńKażdy w swoim życiu został shejtowany, ale nie każdy umie sobie z tym radzić. Przydatny post.
OdpowiedzUsuńBardzo spodobało mi się w jaki sposób piszesz i jak to wyrażasz . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo miło mi to słyszeć! Również pozdrawiam😊
UsuńBardzo fajny post :) Ja uważam, że warto realizować swój cel nie ważne co myślą o tym ludzie wokoło. Każdy może mieć inne zdanie i to rozumiem, ale niektórzy swoją "opinie" okazują zbyt dosadnie. Trzeba olewać takie osoby i jak opisałaś wyżej żartować z tego i stać przy swoim.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko www.asfashion.pl
Świetny post! Fajnie że poruszasz taki ważny temat. Zgadzam się z Tobą w 100% :)
OdpowiedzUsuńCenne rady 🔝
OdpowiedzUsuńdobry wpis ale ja jestem za olewaniem hejterow ;)
OdpowiedzUsuńMyślę tak samo, niepotrzebna strata energii.
UsuńBardzo przydatny post ja na szczęście nie miałam problemu z hejtem .
OdpowiedzUsuńJa różnie podchodzę do hejtu, jeśli ktoś mnie atakuje ale w sposób cywilizowany zazwyczaj wdaję się z nim w dyskusję. jeśli mam do czynienia z bezmózgim dzieckiem neostrady usuwam komentarz i tyle :)
OdpowiedzUsuńzupełnie coś innego niż inni piszą. Ja przerabiałam różne opcje. Ja znów olewałam i blokowałam i hejterów na blogu mam zero już od kilku lat. Jak reagowałam to było ich bardzo dużo.
OdpowiedzUsuńMiałam kilka razy głupie komentarze na blogu. Najważniejsze to nie wdawać się w idiotyczne dyskusje i odróżniać hejt od krytyki.
OdpowiedzUsuńBardzo pomocny post! Supet
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Eva
na całe szczeście mam spokoj...
OdpowiedzUsuńświetny wpis i przydatne rady :)
OdpowiedzUsuńOjj u mnie hejt to codziennośc i to prawie od początku blogowania. NA początku się tym przejmowałam, ale teraz mam to w nosie :)
OdpowiedzUsuńA ja uważam, że należy blokować. Fanpejdż czy blog to moja strona i nie życzę sobie, aby ktoś mi ją zaśmiecał. Co innego odmienna opinia wyrażona w normalny sposób, a co innego wyżycie się na osobie i hejt.
OdpowiedzUsuńIgnoruję, bo nic nie napędza hejtera jak jakakolwiek odpowiedź, ważne jest dla niego, aby został dostrzeżony.
OdpowiedzUsuńJa całkiem w drugą stronę ;) Blokuję, olewam i ignoruję ;) To moje miejsce i nie życzę sobie, żbey ktoś mnie obrażał. A odpowiedź hejterowi to miód na jego serce. Po co karmić trolla?
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Z tego co widzę na różnych profilach w mediach społecznościowych, brak reakcji powoduje, że hejterów jest coraz więcej, do tego dołączają się ludzie, którzy lajkują hejterskie komentarze i zamiast fanpage robi się hatepage.
UsuńFajnie napisany wpis, ja reaguje na hejt w cywilizowany sposób.
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis i bardzo potrzebny :)
OdpowiedzUsuńA ja uważam, że reagowanie to tylko błędne koło. Jeśli hejter ma na celu tylko obrażać i ublizac to po co mam się nim przejmować? Blokuje i śmieci same się wyrzucają. Robię to co kocham dalej i nie zwracam uwagi na tych małych zawistnych ludzi. Mimo wszystko świetny post i dający do myślenia. Na pewno wielu osobom pomoże. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDla mnie trochę bezsensu jest wdawać się w duskusję z hejterem, jeśli nie będziemy reagować to szybciej mu się to znudzi. Po co tracić energię i czas na wymianę zdań? :)
OdpowiedzUsuńTo prawda! Ale każdy inaczej na to reaguje🤭
UsuńSuper post! Mnie właśnie hejt jeszcze bardziej utwierdza w przekonaniu co powinnam robić ;) nie wolno nigdy sie poddawać bo komuś się nie podoba :)
OdpowiedzUsuńŚwietne rady i bardzo pomocny post dla początkujących blogerek które za bardzo przejmują się niemilymi komentarzami
OdpowiedzUsuńfaktycznie nietypowe rady, większość radzi olewać :) sama nie wiem, co lepsze. Bo czasami reakcja tylko "nakręca" hejtera...
OdpowiedzUsuńBardzo rzetelny wpis!
OdpowiedzUsuńRaz się zdarzyło. Ale u mnie w żart wszystko poszło: mój blog to konfabula.pl więc hejter stwierdził, ze pewnie i moje posty to czysta konfabulacja :D
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem nie warto się przejmować bo hejt to oznaka wielkiej frustracji po stronie osoby która nas atakuje. Warto skupić się na swoich emocjach i nie dopuszczać by opinia innych, często zupełnie nie przemyślana wpływała na nas.
OdpowiedzUsuńDobry post!
OdpowiedzUsuńNapewno nie przejmować się i robić to co się lubi
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Emilią
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post w dzisiejszych czasach! :)
OdpowiedzUsuńHejt niestety jest obecnie wszędzie... Najwazniejsze to się nim nie przejmować :)
OdpowiedzUsuńMega wpis :) jestem przekonana że wielu osobom jest on w stanie pomóc w radzeniu sobie z hejterami
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post! :) Taki "na czasie"! :) Tak jak napisałaś- trzeba reagować na hejt, ale zarazem nie dać się, robić swoje i wierzyć w siebie! :) Pozdrawiam.! :)
OdpowiedzUsuńzbyt dużo mamy hejtu w tych czasach, ja jeszcze mało kiedy spotykam się z nim w sieci. uważam że trzeba reagować, jeśli ktoś by mnie zhejtował np na instagramie to z pewnością bym to opublikowała
OdpowiedzUsuń